Niespodziewane opady deszczu bądź silny wiatr mogą nas niemile zaskoczyć podczas spaceru. W takim wypadku staramy się jak najszybciej schronić przed ulewnym deszczem, śniegiem, gradem lub ostrym wiatrem. Najlepszym i najbezpieczniejszym schronieniem jest oczywiście nasz wlasny, ciepły dom, w praktyce jednak niespodziewane zmiany pogodowe mogą nas zaskoczyć z dala od domu.
W takich wypadkach schronienia szukamy wszędzie, gdzie tylko to jest możliwe. Coraz częściej przestrzeń miejską zaczynają zapełniać wiaty, montowane na przystankach autobusowych czy tramwajowych, pod którymi można przeczekać burzę.
Takie wiaty spotkać też można na wielu szlakach turystycznych, podczas wędrówek po górach czy lesie. W otoczeniu przyrody, wiaty te najczęściej budowane są z drewnianych pali. W mieście królują te, wykonane z płyt warstwowych.
Podobną wiatę możemy skonstruować także przed naszym domem, dzięki czemu znajdzie się schronienie dla naszego auta czy rowerów. Jak zbudować taką wiatę?
Z pomocą płyt warstwowych budowa takiej konstrukcji jest dziecinnie prosta. Pierwszym krokiem jest oczywiście zakup odpowiednich płyt. Producenci oferują szeroką gamę dostępnych produktów, dlatego warto rozsądnie podejść do zakupu, jeśli chcemy, by konstrukcja przez nas stworzona była trwała i spełniała swą funkcję.
Obecnie oferowane są różnie rodzaje płyt - od ściennych i dachowych, aż po sufitowe i chłodnicze. Różnią się rodzajem rdzenia, jego grubością, rozmiarami, kolorem, a także ceną.
W przypadku płyt przeznaczonych na budowę wiaty, nie musimy wybierać tych najdroższych, najbardziej zaawansowanych technologicznie. Płyta na wiatę nie musi posiadać właściwości izolacyjnych - termicznych ani akustycznych, gdyż jej zadaniem nie jest utrzymywanie ciepła, tym bardziej, jeśli nasza wiata pozbawiona będzie ścian.
Powinna być za to trwała, by nawet silne podmuchy wiatru nie doprowadziły do jej zerwania. Wiaty budowane są zazwyczaj z płyty dachowej, wyprodukowanej z nierdzewnej stali. Koszt takiej płyty uzależniony jest od jej rozmiarów.
Sam montaż nie zajmuje zbyt wiele czasu. Płyty trzeba rozłożyć na przygotowanej uprzednio konstrukcji, połączyć ze sobą, zdjąć folie ochronne. Należy przy tym pamiętać, że tylko dokładne ułożenie płyt zapewnia szczelność dachowej konstrukcji.
Wiele osób zastanawia się pewnie teraz, jak poszczególne płyty łączyć? Do tego celu nie trzeba wykorzystywać wyobraźni, tworząc prowizoryczne zaczepy. Każda płyta warstwowa posiada fabrycznie zamontowane łączniki, które pozwalają na mocowanie płyt, zarówno do konstrukcji stalowej, jak i poszczególnych elementów do siebie.
Firm produkujących płyty warstwowe jest wiele, wiele jest także ekip, oferujących ich dowóz oraz montaż. Dzięki temu, że producent bądź sklep, w którym zaopatrujemy się w płyty, daje możliwość dostarczenia płyt na miejsce budowy, nie musimy martwić się o transport.
Na budowę dostarczane są gotowe, zabezpieczone folią ochronną produkty, które od razu nadają się do montażu. Jeśli nie spieszy nam się z budową, możemy je przechowywać w garażu czy piwnicy. Nie zajmują zbyt wiele miejsca. Ich jakość potwierdzają liczne atesty, które warto sprawdzić, nim zdecydujemy się na zakup.
Kiedy znudzi nam się wiata przed domem lub też zdecydujemy się ją przesunąć, bez problemu można konstrukcję zdemontować. Większość płyt warstwowych może być poddawana recyklingowi. Warto się zorientować, czy istnieje możliwość ich powtórnego wykorzystania - zadbamy wówczas dodatkowo o środowisko.